ShopDreamUp AI ArtDreamUp
Deviation Actions
Literature Text
Poznaliśmy się przypadkiem.
Szłaś ulicą w sukni szarej.
Twoje oczy tak błyszczące,
jak latarnie, gwiazdy, słońce.
Wtedy mnie zauważyłaś.
Wzrokiem swoim obdarzyłaś.
Na kolana powaliłaś.
Serce me zauroczyłaś.
Wspólnie chwilą żyliśmy.
Codziennie się razem śmialiśmy.
Całym sobą wierzyłem,
że tylko dobro czyniłem.
Dnia tamtego zapomniałem,
że kochasz mnie całym swym żarem.
Zdruzgotany odstawiłem Ciebie w kąt,
a ty w płaczu pogrążona wciąż,
czekałaś, aż w końcu się zjawię,
że przeproszę, że rozbawię.
Lecz uczucie nasze wcześniej doskonałe,
stało się nagle czarno-białe.
A ja nie mogę pozbierać się z żalu.
Straciłem to co tak kochałem,
to o co dbać najmocniej chciałem.
Wiem, że ty równie mocno kochałaś,
że być przy mnie również chciałaś.
Jednak wina wciąż jest moja.
A ja dzisiaj pragnę tylko,
by żyć tą dawną chwilą.
Nam niestety czas przeminął.
To co było się skończyło.
Tęsknię wciąż, lecz nie mogę.
Wstąpić znów na dobrą drogę.
Utraciłem miłość twoją
swą głupotą, swą prostotą.
Dzisiaj pragnę całym sobą,
byśmy szli tą samą drogą.
Szłaś ulicą w sukni szarej.
Twoje oczy tak błyszczące,
jak latarnie, gwiazdy, słońce.
Wtedy mnie zauważyłaś.
Wzrokiem swoim obdarzyłaś.
Na kolana powaliłaś.
Serce me zauroczyłaś.
Wspólnie chwilą żyliśmy.
Codziennie się razem śmialiśmy.
Całym sobą wierzyłem,
że tylko dobro czyniłem.
Dnia tamtego zapomniałem,
że kochasz mnie całym swym żarem.
Zdruzgotany odstawiłem Ciebie w kąt,
a ty w płaczu pogrążona wciąż,
czekałaś, aż w końcu się zjawię,
że przeproszę, że rozbawię.
Lecz uczucie nasze wcześniej doskonałe,
stało się nagle czarno-białe.
A ja nie mogę pozbierać się z żalu.
Straciłem to co tak kochałem,
to o co dbać najmocniej chciałem.
Wiem, że ty równie mocno kochałaś,
że być przy mnie również chciałaś.
Jednak wina wciąż jest moja.
A ja dzisiaj pragnę tylko,
by żyć tą dawną chwilą.
Nam niestety czas przeminął.
To co było się skończyło.
Tęsknię wciąż, lecz nie mogę.
Wstąpić znów na dobrą drogę.
Utraciłem miłość twoją
swą głupotą, swą prostotą.
Dzisiaj pragnę całym sobą,
byśmy szli tą samą drogą.
Literature
omnis moriar
David trzeci dzień z rzędu podgrzewał mleko w mikrofali. Nienawidził nabiału, nienawidził przesłodzonych chrupek, nienawidził swojej starej, zepsutej kuchenki, która najmniejszy kawałek kurczaka podgrzewała minimum 5 minut, ale gdy raz poszedł do pracy bez wcześniejszego śniadania, zemdlał rozmawiając z klientem i był na skraju bezrobocia. Niedobór węglowodanów, zepsuty metabolizm, nie pamiętał co powiedział mu lekarz – miał jeść posiłki równo co 3 godziny, albo jego organizm będzie funkcjonowa
Literature
A Foreign Language
The dialect of silence
A ghost in the mirrors
No voice within the throat
Bobbing in vain
Like a disconnected brain within the skull
Still trying to push signals to the body it should be in command of
Patiently waiting for the virulent harlots to cease
Writhing, puking and choking on each other
Plump fingers compacting various substances in gullets torn and gushing puss
All throb with noise
The ghosts dart between the notes flat and broken
Taking advantage of a noiseless breath
To take possession of the host
Literature
Untitled
Ik vond je
weggedoken onder 't stof
aangekoekt en bijna onherkenbaar
je had gewacht...
een leuke dag die verkeerd
afgelopen was,
een nieuwe hoop
die al bezet was
Ze kwamen met drommen,
in mosgroene pakken
hun militant gedreun
vergezeld van korte gesprekken
in hun vreemde taal
Onze liefde was overwoekerd
met angst.
Ik kende een weg naar buiten,
doch geen zonder gevaren,
En we wisten dat het leven zo was,
maar nooit hadden we verwacht
het angstzweet zo koud te voelen
op zo'n warme dag
Ik zag je arm volgen na
je hand,
een muur na de deur
een steen verschillend van de
vorige, een opvolging
die zich niet in de tijd leek
af te spelen
en ik z
Suggested Collections
Featured in Groups
Mój kolejny wiersz, który pierwotnie miał być piosenką
W sumie być może (z mocnym naciskiem na ,,być może") kiedyś uda mi się coś nagrać. Ale nie martwcie się To nie ja byłabym wokalistką
Tak czy inaczej zapraszam do czytania
Tekst jest w całości napisany przeze mnie i zezwalam na kopiowanie go tylko i wyłącznie za moja zgodą.
by Maja Rybska
MajaKarpusi on DA
W sumie być może (z mocnym naciskiem na ,,być może") kiedyś uda mi się coś nagrać. Ale nie martwcie się To nie ja byłabym wokalistką
Tak czy inaczej zapraszam do czytania
Tekst jest w całości napisany przeze mnie i zezwalam na kopiowanie go tylko i wyłącznie za moja zgodą.
by Maja Rybska
MajaKarpusi on DA
© 2016 - 2024 MajaKarpusi
Comments20
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In
bardzo malowniczy wiersz